GNOME 3: kiedy w Debianie?
Nowa, rewolucyjna wersja popularnego środowiska graficznego GNOME ukazała się niedawno. Kiedy można się jej spodziewać w Debianie?Josselin Mouette, jeden z przewodniczących Zespołu ds. GNOME, stara się odpowiedzieć na to pytanie w kilku wiadomościach na liście debian-gtk-gnome
.
Obecnie trwają migracje pakietów, które muszą zostać przeprowadzone przed dodaniem GTK+ 3.0. W ciągu kilku dni nowe wydanie tej biblioteki — oraz wielu innych siostrzanych bibliotek, które można zainstalować obok ich wersji 2.0 — powinno trafić do gałęzi niestabilnej.
Rys.1. Logo środowiska GNOME 3
Dopiero wtedy GNOME 3 będzie mogło zostać dodane do repozytorium Debiana. Początkowo — ze względu na część bibliotek, których nie da się zainstalować obok ich wcześniejszych wersji — znajdzie się ono w gałęzi eksperymentalnej. Wtedy Deweloperzy będą mogli bliżej określić, które pakiety wymagać będą pracy, tym samym — kiedy GNOME 3 wejdzie do Debiana Sid (co otworzy mu drogę do gałęzi testowej).
Jeśli okaże się, że dodanie GNOME 3 do niestabilnego Debiana wymagać będzie większej ilości prac (lub jakość GNOME 3.0 okaże się niewystarczająca dla Sida), Deweloperzy mogą zdecydować, że do unstable trafi dopiero wydanie 3.2 (wstępnie planowane na październik br.).
Tymczasem Josselin Mouette obmyśla politykę metapakietów dla GNOME 3, która umożliwi łatwą instalację tego środowiska.
Dodany: 08 kwi 2011 o 09:57
przez: azhag
Komentarze (RSS):
4.6.1 jest w półoficjalnym repozytorium [1], do Sida trafi 4.6.2 lub późniejsze. Jeśli chcesz aby stało się to szybciej -- instaluj 4.6.1, testuj i zgłaszaj błędy.
[1] http://dug.net.pl/news/252/
> Ciekawe, kiedy XFCE 4.8 wreszcie wyląduje w Sidzie?
Pracują nad tym [2], na razie wrzucają do experimental -- podobno ta wersja z experimental nie jest kompletna i nie nadaje się dla końcowych użytkowników, choć ostatnie oficjalne informacje są dość stare (nowe mają być wkrótce [3], jednakże wiele się podobno nie zmieniło -- nadal część pakietów tkwi w kolejce NEW)
[2] http://www.corsac.net/?rub=blog&post=1526
[3] http://lists.alioth.debian.org/pipermail/pkg-xfce-devel/2011-March/011643.html
Ciekawe czemu jedna z największych społeczności jest tak w tyle?
GNOME jest stabilne, nie ma tam takich zmian jak w KDE więc myślę, że także nie ma w wersji 2.32 za wielu błędów. O XFCE się nie wypowiem, bo nie używam.
Każdy system ma swoje założenia więc albo je zaakceptujesz i przywykniesz albo poszukasz sobie systemu spełniającego twoje oczekiwania. System powinno się wybierać z głową, przecież rzeczą jasną jest, że nie zainstaluje komuś nie obcykanemu w temacie dystrybucji ciągłej albo takiej która dodaje w dość szybkim tempie nowe wersje oprogramowania bo nie wiem co w takim wypadku może wyniknąć po aktualizacji natomiast samemu nie widzę przeszkód aby takich używać. Na prawdę, masz taki wachlarz dystrybucji, że bez problemu znajdziesz coś co Ci będzie odpowiadać skoro Debian nie spełnia twoich oczekiwań.
Rozumiem jego istnienie kiedy wszyscy skupili się na wydaniu Squeeze'a, ale teraz?
O ile pamiętam założenia były inne. Stable - stabilne i z czasem stare, experimental - niestabilne jak diabli, ale świerze, testing, sid - po środku.
po drodze było wydanie Sgueeze i jak w pewnym momencie debian zwolnił tak do dziś najwięcej się dzieje na listach dyskusyjnych.
I nie mów do mnie jak do gimnazjalisty, że jak mi się nie podoba to won. Dziwi mnie po prostu taki przebieg zdarzeń, nie mam czasu przekopywać list dyskusyjnych, te co znalazłem to jakieś miałkie odpowiedzi, a na polskich stronach informacji też nie za wiele.
Developerzy KDE/Gnome/wpiszcie_co_chcecie wydają nową STABILNĄ wersję środowiska (bądź większego projektu typu Amarok, Digikam), po czym Developerzy Debiana uznają ten produkt za tak bardzo NIESTABILNY i wysokiego ryzyka, że dopiero po kilku miesiącach ląduje to, w najlepszym wypadku, w gałęzi experimental, a niestety najczęściej w jakiś nieoficjalnych bądź pół oficjalnych repozytoriach....
Potem jeżeli jakiś użytkownik zaakcentuje taką sytuację, to się sypią gromy na delikwenta "że jak się nie podoba to wypad z piaskownicy", albo że "narzekać każdy potrafi, a pomóc to już nie", o gorszych "wyzwiskach" nie wspominając... (a podobno społeczność linuxowa jest bardzo przyjazna i pomocna, nie to co ci od M$).
A ja stawiam jedno pytanie, w jaki sposób mam niby pomóc w testowaniu, zgłaszaniu błędów lub czymkolwiek, jeżeli nie jestem w stanie nawet zainstalować tego programu/środowiska bo nie istnieje repozytorium z którego można go pobrać?
Nie każdy użytkownik (a za takiego się uważam) jest od razu linuxowym guru, który potrafi skompilować od zera całe środowisko i jeszcze na dodatek z nowym QT.
KDE 4.6 wyszło 26 stycznia, ok. był etap wydawania squeeze. Powiedzmy, że jestem w stanie to zrozumieć, wszystko było zamrożone, choć mróz był tak wielki, że sięgał nawet gałęzi experimental, a ta moim skromnym zdaniem powinna żyć swoim życiem.
W (K)Ubuntu 4.6 było następnego dnia (lub coś koło tego - proszę mnie nie rozstrzelać za brak precyzji) a w Debianie w połowie kwietnia nie można się doczekać. Developerzy Ubuntu biorą całymi garściami z Sida, więc czy nie mogą pewne ludki choć raz ściągnąć czegoś od Ubunciaków i wrzucić to chociaż do gałęzi experimental? No przecież chyba po to ona jest, żeby eksperymentować, testować itd. Że się będzie sypać? co cóż nazwa repo mówi sama za siebie, ale jakim sposobem developerzy mają dotrzeć do szerokiego grona testerów, skoro skutecznie ograniczają im dostęp do "laboratorium"???
Tak tylko swoją stronę przedstawiam, z dziewczyną też mamy czasem odmienny punkt widzenia więc wymieniam z nią zdania ale to jeszcze nie powód żeby ją rzucać i wymieniać na inną. Lubie ją, Debiana też lubię. Zmiana numerków to śliski temat którego do końca nie rozumiem, bo wg mnie nie trudno zobaczyć różnicę między ver 4.4, a 4.6 i to w praktyce. Ogólnie rzecz biorąc jestem zdezinformowany. Gdyby ktoś z deweloperów Debiana napisał np "KDE będzie później, bo jest cienkie i tak kijowo napisane, że ciężko to wrzucić do repo bez dłuższej dłubaniny" (przykład) to przynajmniej wiedziałbym na czym stoję. Serwis DUG także o tym nie pisze, więc albo newsmani nie mają czasu na szukanie albo takich odpowiedzi po prostu nie ma..
Zgłaszam bugi - jedyne co mogę zrobić, bo programistą nie jestem, nie pomogę pomóc w inny sposób wiec proszę mnie nie oskarżać o hipokryzję.
@gosc #15 .zbyt duzo problemow poruszyles jak na piatkowy wieczor . nie wiem ,u mnie dziala i ma sie dobrze
a na news "GNOME 3: kiedy w Debianie?" mowie nie wiem ,albo jak bedzie to wyjdzie.
Biorąc pod uwagę twoją pierwszą wypowiedź wskazałem Ci, że nie tylko istnieje Debian i system powinno wybierać się z rozsądkiem, pod osobiste preferencje a na DUG każdy bez względu na to jakiego systemu używa będzie mile widziany i nikt nie powie 'won'.
> sytuacja...
> Developerzy KDE/Gnome/wpiszcie_co_chcecie wydają nową
> STABILNĄ wersję środowiska (bądź większego projektu typu
> Amarok, Digikam), po czym Developerzy Debiana uznają ten
> produkt za tak bardzo NIESTABILNY i wysokiego ryzyka, że
> dopiero po kilku miesiącach ląduje to, w najlepszym wypadku,
> w gałęzi experimental, a niestety najczęściej w jakiś
> nieoficjalnych bądź pół oficjalnych repozytoriach....
Po pierwsze nie zawsze jest to prawdą -- wielokrotnie, nawet przy dużych programach, pakiety trafiają bardzo szybko (nawet tego samego lub następnego dnia; rekordzistą -- przynajmniej odnotowanym przeze mnie -- jest Wesnoth, który pewnego razu trafił do Debiana *przed* oficjalnym wydaniem ;)).
Po drugie -- zwłaszcza przy dużych projektach należy zwrócić uwagę na fakt, iż często odziaływują one (bezpośrednio lub pośrednio) na inne programy. Np. aktualizacja KDE czy GNOME pociąga za sobą konieczność aktualizacji wielu bibliotek, które mają wpływ na sporą część repozytorium. Przed beztroskim wrzuceniem ich do Debiana należy ten wpływ zbadać.
Prawdopodobnie unaocznia się ten problem przy okazji GNOME 3 właśnie -- Minio na forum pisał, że testował to środowisko na livecd Fedory i OpenSUSE. To samo wydanie przygotowane na innej bazie przez innych ludzi, i co? Na jednym działa dobrze, na drugim co i rusz coś się wysypuje.
Po trzecie -- ostrożność DD jest często uzasadniona, sztandarowym przykładem jest KDE 4. Pojawia się KDE 4.0. Wydanie? A jakże! Stabilne? I owszem! A co mówią notki do wydania? Że guzik prawda, to wszystko tylko technical preview, nieprzeznaczony dla normalnych użytkowników...
Dalej się pojawia 4.2, 4.4, 4.6 (nie licząc rozwojowych wydań nieparzystych). *Za każdym razem* komentarze są następujące: "no, poprzednie wydanie to jeszcze trochę nie bardzo, ale to wreszcie jest używalne i nadaje się dla końcowego użytkownika". Za jakiś czas wyjdzie 4.8 i mogę się założyć, że znowu będzie to samo.
Ponadto przyłączam się do apelu o podawanie jakichś nicków, drodzy Goście. ;)
Nigdy nie będzie tego w backportach. Tak samo jak w Lennym nie było GNOME 2.24, 2.26, 2.28 itp.
> squeeze?
Gdy trafi do Sida, następnie Wheezy'ego -- niewykluczone.
apt-cache policy gnome-shell
gnome-shell:
Zainstalowana: (brak)
Kandydująca: 3.0.2-1
Tabela wersji:
3.0.2-1 0
50 http://ftp.pl.debian.org/debian/ experimental/main i386 Packages
Najlepiej chyba będzie poprosić o to w BTS, któryś z deweloperów się pewnie wypowie.