Debian 6.0 Squeeze z całkowicie wolnym Linuksem
Członkowie Projektu Debian pracowali nad usunięciem wszystkich niewolnych binarnych elementów z jądra Linux od kilku lat. Wreszcie ich praca zakończyła się sukcesem — Debian 6.0 Squeeze zostanie wydany z całkowicie wolnym Linuksem.Nie oznacza to jednak, że Deweloperzy Debiana pozostawią na lodzie użytkowników, którzy z jakichś powodów potrzebują niewolny firmware do obsługi swojego sprzętu — felerny firmware znajduje się w osobnym pakiecie w sekcji non-free
, który można w prosty sposób dograć do instalatora, dostępne też będą nieoficjalne nośniki instalacyjne już zawierające odrzucone elementy Linuksa.
Proces usuwania niewolnych elementów z jądra Linux rozpoczął się kiedy zbliżało się wydanie Debiana 4.0 Etch, ponownie kwestia została podniesiona przy edycji 5.0 Lenny. Wtedy jednak deweloperzy Debiana zdecydowali, iż problemy z wolnością firmware'ów znajdujących się w Linuksie nie zostały całkowicie rozwiązane.
Mimo to Deweloperzy Debiana pracowali nad odłączeniem niewolnych elementów od jądra. Dzięki pracy Zespołu ds. Jądra oraz kilku deweloperów samego Linuksa wszystkie problematyczne kwestie udało się rozwiązać, Debian 6.0 Squeeze będzie zawierał całkowicie wolne (w myśl Wytycznych Debiana dotyczących Wolnego Oprogramowania (DFSG)) jądro Linuksa. Również kolejne wydania Linuksa będą sprawdzane, aby nie dopuścić do regresji w kwestii wolności jądra. Tym samym Debian potwierdza, że dostarczanie Wolnego Oprogramowania jest jednym z priorytetów Projektu, zgodnie z Umową społeczną Debiana.
Deweloperzy Debiana zdają sobie jednak sprawę z faktu, iż część użytkowników potrzebuje do pracy niewolnych elementów jądra. Dlatego umieszczone one zostały w pakiecie firmware-linux-nonfree
, który znajduje się w sekcji non-free
repozytorium, zaś Zespoł ds. Instalatora Debiana umożliwił (dawno temu) dogranie przez użytkownika dodatkowego firmware'u podczas instalacji.
Ponadto Steve McIntyre — były Lider Projektu, obecnie przewodniczący Zespołu ds. CD — poinformował na blogu o utworzeniu nieoficjalnych wersji instalatora z niewolnym firmware'em domyślnie zawartym. Obecnie tworzone są wyłącznie dniówki, zaczynając jednak od następnego wydania instalatora Debiana (prawdopodobnie RC1, już wkrótce!) będą udostępniane również dla każdej kolejnej wersji instalatora. Należy jednak mieć na uwadze, że będą to tylko obrazy typu netinstall — jeśli jednak ktoś potrzebuje przy instalacji większej palety pakietów, może użyć pełnego obrazu CD lub DVD jako dodatkowego źródła pakietów, kiedy instalator poprosi o ich wskazanie.
Stefano Zacchiroli zachęca do wysyłania podziękowań do zespołów, które pracowały nad usunięciem niewolnych elementów z jądra i zadbaniem, aby nie wpłynęło to negatywnie na tych użytkowników, którzy jednak ich wymagają.
Debian gorąco zachęca producentów sprzętu do wydawania wolnego (w myśl DFSG) firmware'u, który będzie mógł być przez Projekt dystrybuowany w normalny sposób.
Źródła:
Dodany: 16 gru 2010 o 21:37
przez: azhag
Komentarze (RSS):
mati75 - jeśli dla kogoś istotne są DFSG, to takie podejście jak najbardziej sens ma :)
Mogliby po prostu oficjalnie udostępnić dwie wersje do wyboru i tyle. To chyba nie byłby wielki problem.
Wlasnie, ze ich nie porabalo tylko tworza taka dystrybucja jaka sobie zalozyli. Ubuntu to chyba zamiast dodawac to chciales powiedziec, ze psuje to nad czym developerzy Debiana pracuja. Debian za wszelka cene stara sie dac nam system stabilny i dzialajacy czasem odbywa sie to kosztem pakietow a raczej ich aktualnosci a ubu? Byle najnowsze byle najnowsze a potem odbija sie to na stabilnosci i opini Debiana poniewaz jak to ubuntu moze takie byc skoro bazuje na debianie? Choc to tez przejaw glupoty...
Decyzja DD nie jest bezpodstawna — nie chcą oni i nie mogą brać odpowiedzialności za coś na co wpływu nie mają*, a tym właśnie jest firmware bez dostępnych źródeł. Decyzja dla niektórych trudna, niezrozumiała, ale — bądź co bądź — uczciwa.
___
*) nie jest to teoretyzowanie — patrz niewolne sterwniki nvidii i ati, które co jakiś czas z różnych powodów (zmiany w Xorg, widzimisie producenta) sprawiają kłopoty i nikt nic z tym zrobić nie może
> Zaktualizowano firmware dla qlogic 2400 i 2500 do wersji 5.03.13. Co
> ona robi? Nikt nie wie, za wyjątkiem Qlogic, a oni nie chcą
> powiedzieć. Zapytałem i otrzymałem odpowiedź, że informacja jest
> dostępna tylko po podpisaniu umowy poufności. Zatem zachęcam do
> wyobrażenia sobie co ten firmware robi i jakie błędy usuwa. Przy
> okazji wyobraźcie sobie świat, w którym producenci wydają kod
> źródłowy do swojego firmware'u.
Za Alexem [2], któremu informację podrzucił Paul Wise.
[1] https://admin.fedoraproject.org/updates/F14/FEDORA-2010-18594
[2] http://blog.schmehl.info/Debian/about-non-free-firmware
Idea jest dobra, ale chciałbym zainstalować system bez problemu (bo pewnie trochę mi zajmie nauczenie się jak doinstalować to co trzeba).
Rozumiem, że opcja netinstall przez eth nie przysporzy mi wielu problemów? ;)
Nie powinna. I zawsze można „dokarmić” netinstall płytką z większą ilością pakietów.
Przepraszam że nie na temat. Czy warto instalować nagłówki jądra (linux-headers)?
Jeżeli tak to w jakim celu?
Może według ciebie właściwa, ale u mnie na radeonie 9200 nawet pomimo zainstalowania firmware-linux-nonfree akceleracja nie działa prawidłowo.
W Lennym miałem w Sauerbraten od 30 do 70 klatek, a w Squeeze mam od 11 do 25 klatek.
Czyli trzykrotny spadek i tak kiepskiej wydajności !!!
Dodatkowo nie działa regulacja jasności (gamma) w grach, a w Lenny działała :(